pandzik, z nielubianym przez nabywców tsi....poza tym to już bliżej 80 tzł.
sew1981, jeżeli już ktoś decyduje się być nabywcą, to chyba jednak lubiany , bo nie sądzę, że ktoś nie lubi TSI i decyduje się na zakup. Poza tym w nowych Superbach, tak samo jak w Octaviach są nowe TSI, więc co w nich jest takiego odrażającego? Od razu zaznaczę - pomijamy samo oznaczenie, może dla niektórych ono ma znaczenie oraz to, że poprzednie generacje TSI były gorsze, bo to również żadnego wpływu nie ma.
Uśmiech bywa aktem męstwa, smutek to słabość i postawa zbyt wygodna - Małgorzata Musierowicz
Witam wszystkich.
Od razu przepraszam jeśli przeoczyłem podobny wątek na tym forum- proszę o wyrozumiałość.
Jestem świeżym posiadaczem Octavii i mam pewien problem z poprawnym działaniem świateł cofania.
Kupując auto zauważyłem że ma "przeróbkę" polegającą na zamontowaniu dodatkowego włącznika w kabinie odpowiadającego za światła cofania. Sądziłem że padnięty jest włącznik w skrzyni a poprzedniemu użytkownikowi auta z lenistwa nie chciało sie wymieniać, więc wypiął wtyczkę, wpiął kabelki i przeciągnął do kabiny.
Postanowiłem wymienić włącznik w skrzyni, ale po wymianie okazało się że nadal nie działa. Sprawdziłem zakupiony włącznik- dobry. Stary- dobry. Mostkując wtyczkę- światła działają po włączeniu zapłonu więc elektryka tez ok...
Przychodzi mi do głowy tylko tyle że coś w środku skrzyni nie załącza, chociaż biegi wszystkie wchodzą lekko i nieproblematycznie...
Błagam pomóżcie jak to rozwiązać i czy w ogóle się da i opłaca???
Na razie pozostałem przy przełączniku w kabinie, ale chciałbym by było "jak w książce napisane"...
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Pozdrawiam.
Najprawdopodobniej przełamany przewód dochodzący do wtyku wchodzącego w czujnik świateł cofania (ten w skrzyni biegów). Miałem taki właśnie przypadek. Przewód przełamał się przy samym wtyku. Dało się to naprawić przez nadtopienie/wycięcie wtyku i przylutowanie przewodu bezpośrednio do styku we wtyczce. Te przewody są stosunkowo krotkie i sztywne, często się przełamują od drgań silnika. Warto wiązkę tak naciągnąć, aby była większa pętla, co zapobiegnie przełamaniom.
Spróbuj zmienić podkładkę w czujniku na cienszą , albo ją wywal i wkręć czujnik na próbę w skrzynkę i włącz wsteczny. Może mechanizm w skrzyni nie dotyka do bolca w czujniku po załączeniu wsteka.
No i jeszcze prosty sposób na sprawdzenie całości przewodów i połączeń. Po zdjęciu wtyku z czujnika przy skrzyni, zewrzeć drucikiem piny we wtyku (przewody), powinno zaświecić. Jeżeli zaświeci, to wtedy wina czujnika, jeżeli nie zaświeci, to wina przewodów/instalacji. Warto sprawdzić złącza w schowku, na dnie bagażnika, po lewej stronie, często śniedzieją.
Sam czujnik można sprawdzić bez wymontowania. Po włączeniu wstecznego biegu powinno być przejście na stykach/końcówkach, do sprawdzenia omomierzem. Gdy niema omomierza, to starym sposobem, za pomocą żarówki na przewodach i baterii, najlepiej taki "miernik" zrobić z latarki, styki czujnika łączy się na wyłącznik latarki. Można też zamiast baterii latarki wykorzystać akumulator i żarówkę, ale trochę kombinacji z podłączeniem, bo jeden styk czujnika trzeba łączyć do masy, a drugi przez żarówkę do akumulatora.
Zrob tak jak pisze belgot11, wywal podkladke i wkerc bez. Jak pojdzie za daleko bloknie Ci wsteczny, wtedy lekko wykrec do momentu az zaskoczy. Spradz czy swieca swiatla. Jesli nie to niestety cos ze skrzynia.
Na wlasnym przykladzie wiem ze z tanimi zamiennikami roznie bywa.
Mnie kiedys po zakupie "zamiennika" wogole wsteczny nie chcial wchodzic. Blokowalo skrzynie. Innym razem znowu byl za krotki i nie stykal.
Obecnie -> Skoda OCTAVIA II 2.0 FSI
Obecnie -> Seicento 900+LPG
Bylo -> Renault LAGUNA II 1.8
Bylo ->GOLF 3 1.8
Komentarz